31.07.2008

Przed nowym rokiem pracy - Kenia jednak niepewna

Po 9 miesiącach intensywnego dziełania mamy już prawie 10 tysięcy wejść na naszą stronę. Mamy nadzieję, że świadectwa wolontariuszy przyciągną Was tu jeszcze częściej.
Nasze pierwsze wolontariuszki - Kasia i Natalia - już niedługo wrócą z Kazachstanu po prawie roku służby. Z radością przywitamy je i przytulimy na naszym najbliższym spotkaniu w parafii MB Nieustającej Pomocy przy ul. Nobla na Saskiej Kępie 20.08 o 19.00. Przyjdź na to spotkanie żeby je z nami przywitać i posłuchać na żywo pierwszych wrażeń!
Mamy nadzieję że następcy się nie rozmyślą i od października trzy kolejne osoby wyjadą do Atyrau. Módlcie się gorąco za nich! A jeśli ktoś jeszcze się zastanawia nad Kazachstanem lub Ukrainą w tym roku - to niech się zgłasza - będziemy rozeznawać.
Niestety - musimy się trochę wstrzymać z Kenią... Pan Bóg dał wyraźny (choć trochę bolesny) znak przez naszą władzę kościelną, żebyśmy lepiej się jeszcze przygotowali do tego wyjazdu i poszukali jeszcze jednego chętnego małżeństwa do tej misji. SZUKAMY WIEC!!!
Poza tym - może od września ruszymy z adopcją na odległość dzieci z parafii o. Francisa (jeśli ktoś odpowiedzialnie za to się weźmie).
Na razie jednak - nasze MISIE z Kazachstanu i Kenii stojące kiedyś razem na Starym Mieście w Warszawie nie są jeszcze zwiastunami naszych wspólnych MISJI kazachsko-kenijskich.
Przygotowywaliśmy sie do tego kenijskiego wyjazdu i na lipcowym spotkaniu z lekarzem - misjonarką panią Jolantą, która pracuje w Zambii od 11 lat (mam nadzieję że niedługo będzie cały post o niej). Okazuje się, że jest ona także "Oazówką" z lat 70 w naszej diecezji (z parafii w Józefowie). Módlmy się także za nią - mamy w takim razie do odmówienia już codziennie co najmniej 6 razy "Zdrowaś Maryjo" - za Kasię, Natalię, Agnieszkę, Elwirę, Izę i Jolantę. (A jak ktoś by dodał jeszcze 5 za tych co mają wyjechać niedługo - to też by było dobrze).
Byliśmy także u siostry Przemysławy, która kiedyś współpracowała z naszym o. Francisem w Meru. Duuuuuuużo i pięęęęknie nam opowiadała.
I szykuje nam się kolejny krótki wyjazd na ewangelizację... Ale o tym - to na spotkaniu.
x.Piotr

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

oj, pusto tu coś. Miesiąc mnie nie było i tylko 3 posty??