17.08.2016

Pozdrowienia z Kenii!


Meru, przed rekolekcjami. Właśnie mija trzeci dzień w Mitunguu, region Meru, w szkole Val di Sole, gdzie mieści się politechnika dla chłopców i szkoła podstawowa dla dzieci. Jest to pierwsza okolica, i chyba jedyna, jaką odwiedzimy poza Nairobi. Droga zajęła nam około 6 godzin – niby asfalt, ale tylko jedna nitka, co chwilę progi zwalniające i to wielgachne – raz gdy kierowca nie zahamował, podrzuciło mnie do góry aż uderzyłam głową w dach :) Tu w okolicy dominują gaje bananowe, gleba jest czerwona i pylasta, nieco dalej zaczyna się sawanna.

Przygotowujemy się do rekolekcji – na razie robimy zakupy i odprawy diakonii. Kupić trzeba dużo jedzenia, środki czystości, komunikanty i wszystko, co może być potrzebne. Oczywiście mieliśmy dużo radochy w markecie, wożąc dwa wózki pełne papieru toaletowego:) Pomagali nam dwaj chłopcy stąd – oni są już nauczeni, że kobietom trzeba pomagać, więc dzielnie pchali wózki, ale na ogół tutaj to kobiety są od noszenia zakupów:)

Będziemy przeprowadzać tu dwa różne stopnie, będą więc dwie diakonie. Jedynkę poprowadzi ojciec Kazimierz, franciszkanin, wraz z jeszcze jednym franciszkaninem, którego jeszcze nie znamy. Odpowiedzialnym będzie Piotrek, a animatorkami dwie Kasie, Ola i Agata, wspierani przez dwóch kenijskich kleryków, którzy formują się w Polsce i sporo mówią po polsku. Jednego z nich, Johna, już poznaliśmy. Rekolekcje X kroków ku dojrzałości chrześcijańskiej poprowadzi ksiądz Bartłomiej, odpowiedzialną będzie Judyta, a animatorkami dwie Izy, Ania i Patrycja. Plan mamy bardzo napięty, wkrótce zacznie się „kołowrotek”, w którym nie będziemy mieć czasu na praktycznie nic niezwiązanego z rekolekcjami, dlatego bardzo potrzebujemy modlitwy!