26.05.2008

Kazachstan - lato upal i komary. prawie jak wino kobiety i spiew.

moze troche monotematycznie.. ale znow zaczne od pogody.
jesli ktos lubi upal - zapraszamy do Kazachstanu.
w dzien - okolo 35/40 stopni.. w nocy (okolo 22) normalne jest okolo 25 stopi i wiecej.
i slonce.. nie sposob sie nie opalic :)

w czerwcu przyjezdza do Atyrau Nazarbajew - prezydent Kazachstanu. i w związku z tym, miasto postawione jest w stan gotowości. remontuja ulice, maluja fasady budynkow na glownej ulicy, ktora bedzie przejezdzal, zamykaja most ciagle, maluja trawe na zielono.. niedlugo zaczna sie pionierskie proby machania choragiewkami.. jednym slowem - trwaja przygotowania do wielkiej komunistycznej fety. wiec czekamy na przyjazd prezydenta i na zamkniecie wszelkiego ruchu w miescie (bo to z tym sie wiaze). najlepiej wtedy ponoc nigdzie nie wychodzic, bo miasto jest nieprzejezdne dla zwyklego smiertelnika.

jeszcze chcialam wyrazic slowa radosci z powodu naszych kazachskich nastepcow :)
i prosic o modlitwe w ich intencji i w intencji ich przyjazdu.

natalia.

Brak komentarzy: