1.05.2008

Hiszpania - “Dios proveerá lo que le parezca mejor.” (“Bóg przygotuje to, co będzie uważał za najlepsze.”) Św. Ignacy Loyola

Czas ewangelizacji w Hiszpanii był czasem wielkiego promieniowania, oprócz hiszpańskiego słońca, to przede wszystkim ciepła płynącego z Bożego światła. Duch Święty działał bardzo subtelnie i delikatnie poruszał serca ludzi, do których przyjechaliśmy.
Już na samym początku pobytu tam doświadczyłam wielkiej opieki Bożej nad nami, która objawiła się w zaufaniu ze strony rodzin, u których mieszkaliśmy. Trafiłam z Asią do domu małżeństwa, które ma dwie miłe córki. Obdarzyli nas oni ogromem ciepła, jakbyśmy były ich dwoma ‘nowymi córkami’. Rodzina ta jest dla mnie świadectwem na to, że małżeństwo może być piękne i może być przeżywane w zjednoczeniu z Bogiem, czego nie dostrzegłam w domu rodzinnym. To pomogło w prowadzeniu tej ewangelizacji.
Piękne było towarzyszenie Katalończykom na co dzień: zwiedzanie Barcelony, wyprawa do sanktuarium w Montserrat, wypad na dyskotekę... Właśnie w takich codziennych sytuacjach integrowaliśmy się i wypływały spontaniczne rozmowy na temat wiary. Udało nam się również przeprowadzić spotkania, na których w świadectwach dzieliliśmy się działaniem Jezusa w naszym życiu. Poruszyło mnie wyznanie, iż nie spotkali się oni wcześniej z tym, by ktoś o Bogu mówił w ten sposób. Myślę, że Pan wiedział, co robi, posyłając nas tam. W Hiszpanii jest wielka potrzeba świadków Chrystusa, potrzeba kapłanów, potrzeba zmiany wydźwięku słowa ‘Kościół’ z negatywnego na przypominający o miłości Boga Żywego.
Pobyt w Premià de Mar wiele mnie nauczył. Pojechałam tam z chęcią dzielenia się Bożą miłością. Wracałam otrzymawszy więcej, niż bym się spodziewała. A teraz wciąż marzę o powrocie, o ponownym spotkaniu, o nauce języka katalońskiego. To, co pozwala mi nie zatrzymywać się na etapie marzeń to nieustanne działanie Boga, które łączy nas głęboko z mieszkańcami Premià, nie zważając na dzielące nas kilometry.
Niewidzialny Boże! Objawiasz się w widzialnym uśmiechu drugiego człowieka, w jego pięknie, w rozmowie z nim. Chwała Ci, Panie!

Ola

Brak komentarzy: