Przechodzę teraz ścieżkami sprzed roku. Powakacyjny dzień wspólnoty i pierwszy apel o wolontariuszy. Powracające czytania. Na przykład Łk 5,1-11. Słowa "Wypłyń na głębię i zarzućcie wasze sieci na połów"
Teraz realizuje się dalsza część tej Ewangelii: "Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczęły się rwać." Wyjeżdżałam z wiolonczelą, laptopem i 10-kilogramową torbą; wróciłam z takim bagażem doświadczeń, nowych umiejętności praktycznych, inter- i intrapersonalnych, refleksji, wspomnień, osób w sercu, którego się nie spodziewałam. Nie liczyłam, że tyle dostanę.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz