5.09.2008

Kazachstan - 4 pozytywne zdania podsumowania.

jak juz wiecie, nasza kazachska przygoda dobiegla konca..
tez czas teraz juz w Polsce jest dla mnie nie tylko czasem aklimatyzowania sie tutaj w, tak naprawde, mojej rzeczywistosci prawdziwej, lecz jest rowniez czasem podsumowania tych miesiecy spedzonych w Atyrau.
bez watpienia byl to czas dla mnie wazny. 9 miesiecy, ktore mialy wplyw na to jaka jestem teraz i na to jak moje zycie ma teraz wygladac, jak sie zmienic.
owocem sa zmiany, ktorych teraz dokonuje, decyzje, ktore podejmuje. juz bardziej odpowiedzialne, dorosle.
wazne jest tez dla mnie gdy mysle o Kazachstanie spojrzenie na powszechnosc Kosciola. na jego wielkosc, na potrzeby..
pewne jest to, ze Kazachstan i Atyrau, a przede wszystkim ludzie ktorych tam poznalam, mlodziesz, parafianie, ale rowniez ksieza i cala "NASZA" diecezja, wszystkie jej parafie, - pozostana gleboko w moim sercu i w mych modlitwach.
mam nadzieje, ze i Waszych..
naszym nastepcom zycze wielu owocow Ich pobytu tam w ich zyciu i w zyciu ludzi i parafii

natalia.

Brak komentarzy: