23.11.2009

O tacy, wpłatach i innych rodzajach pozbywania się pieniędzy

Co prawda było to już ponad tydzień temu, ale muszę się tym z Wami podzielić. Otóż byłem na mszy niedzielnej u Pallotynów na ul. Skaryszewskiej (w Warszawie ofkors). Tam kazania akurat głosił ks. Oleg z miejscowości Mir na Białorusi. Przy okazji zbierał pieniądze na ogrzewanie w swoim kościele. I to, co mnie udeżyło, to jego słowa o nas: że nie spotkał się w żadnym innym kraju z taką ofiarnością jak właśnie w Polsce. Choć jest wiele krajów bogatszych,to trudno im jest się dzielić. To głównie dzięki nam stoją za wschodnią granicą kościoły! To dzięki naszej pomocy Kościół może tam jako tako funkcjonować! Myślę, że ku pokrzepieniu naszych serc warto to usłyszeć. Daje to motywację aby wspierać dzieła Kościoła w dalszym ciągu. :)
O Was, drodzy Wolontariusze-Misjonarze pamiętamy w codziennej modlitwie i również w czwartek będziemy się za Was modlić w większej grupie!
To tyle na razie. :]
Radek

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

taak...ludzie są ofiarni.jeśli da im sie szansę...
A.