Nowa ewangelizacja wymaga głoszenia Ewangelii współczesnemu człowiekowi, ze świadomością, że jak w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa Krzyż został wzniesiony w Europie, a w drugim w Ameryce i Afryce, tak w trzecim milenium wielkie żniwo wiary będzie zebrane na rozległym i żywotnym kontynencie azjatyckim. Bł. Jan Paweł II
Jesteśmy tuż przed kolejnymi wakacjami, gdy ponownie będziemy mieli okazję spotkać się z naszymi braćmi z Chin. Od zeszłego roku, gdy po raz pierwszy poprowadziliśmy rekolekcje w Państwie Środka, nasze spotkania nabrały szczególnego charakteru. Poniżej przekazujemy świadectwa osób, które w zeszłym roku miały możliwość udziału w rekolekcjach. Wierzymy, że jako Ruch zostaliśmy wezwani do siania Słowa na kontynencie azjatyckim.
BÓG POWOŁUJE
Myślę, że przez pierwsze dni oazy przeżywaliśmy w naszych grupach narodowych coś w rodzaju wzajemnego zauroczenia. Duże wrażenie wywarła na mnie widoczna motywacja uczestników do przeżywania rekolekcji w sposób, jaki proponowaliśmy. Słuchali z wielkim skupieniem. Wiele osób nie rozstawało się ze swoim Pismem świętym i notatnikiem, miałam poczucie, że naprawdę chłoną każde słowo. Nie było potrzeby przypominania o punktualności, a plan dnia był wymagający. Podziwiałam zdolność Chińczyków do współpracy i gotowość do podejmowania posług. Było dla mnie czymś niezwykłym, jak szybko stworzyliśmy wspólnotę. W mojej grupie były osoby różniące się wiekiem, stanem życia, pochodzeniem. Nie przeszkodziło im to w nawiązaniu relacji, wzajemnym słuchaniu się, dzieleniu z pełną otwartością. Przeżywałyśmy to, że przez wiarę jesteśmy jedną rodziną. Mogłam odczuć, że mojej grupie zależało na poznaniu mnie, że są ciekawe mojego życia, mojej historii nawrócenia. Wiem, że czas spotkania w grupie był przez nie wyczekiwany.
Jednym z punktów ciężkości każdego dnia była zaproponowana przez chińskich animatorów wieczorna godzina świadectwa. Każdy uczestnik skorzystał z szansy podzielenia się swoim przeżywaniem rekolekcji z całą wspólnotą. Mogliśmy wtedy usłyszeć jak Pan działał w ich sercach, że przychodził z darem nawrócenia i uzdrowienia. Oprócz dnia oddania życia Jezusowi szczególnie ważny był dzień niesienia krzyża. Wyszliśmy po zmroku z budynku, by rozważać stacje drogi krzyżowej i adorować krzyż Jezusa. Wiele osób przyznało, że w takim nabożeństwie uczestniczyło po raz pierwszy. Nowością dla wielu była także modlitwa spontaniczna. Podczas wspólnego uwielbienia Duch święty jednoczył nas, dawał radość ze spotkania z Nim i braćmi i z bycia jednym Kościołem.
Nasi chińscy bracia i siostry dawali nam odczuć swoją wdzięczność ze spotkania z nami i możliwości uczestnictwa w rekolekcjach. Dla mnie osobiście spotkanie z Kościołem w Chinach było wielkim przywilejem i szansą na docenienie możliwości praktykowania wiary, jakie mamy w Polsce. Gorliwa wiara Chińczyków, ich pokora i miłość do Jezusa bardzo mnie poruszyły.
Dorota
Animatorka – I stopień w Chinach